BEZPŁATNIE ORGANIZUJEMY PROMOCJĘ FIRM KAŻDEJ BRANŻY, STOWARZYSZEŃ, ARTYSTÓW - inkubator@portalpolski.pl

Etos fair play z ojca sportowca na syna biznesmena

10.12.2024 / czytano: 773 razy

   
Robert Chwiałkowski, mieszkający w Kaliszu, polski kajakarz, medalista mistrzostw świata, wielokrotny mistrz Polski, był zawodnikiem Kaliskiego Towarzystwa Wioślarskiego (1976-1986) i Gwardii Opole (1987-1990).
 
Jego największym sukcesem było dwukrotne wicemistrzostwo świata: w 1987 w konkurencji
K-4 500 m (razem z  Wojciechem Kurpiewskim, Grzegorzem Krawcowem i Kazimierzem Krzyżańskim) oraz w 1989 w konkurencji 
K-4 1000 m (razem z  Wojciechem Kurpiewskim, Grzegorzem Krawcowem i Maciejem Freimutem).

REKLAMA



Sport to nie tylko rekreacja, rozwijanie tężyzny fizycznej, nie tylko rywalizacja osobista i w barwach narodowych, ale sport to także szlachetne zmagania, etyka sportowca, uczciwość, fair play. W Facebook Robert Chwiałkowski prezentuje przykład sportowej postawy fair play, gdy zawodnik biegacz podaje kubek z wodą podczas biegu swojemu rywalowi, który go wyprzedza. To znak, że sportowiec Robert Chwiałkowski ceni wysoko szlachetność, uczciwość, etyczność – i w takim duchu wychował swojego syna, który zajął się biznesem, działając pod nazwą: Virtuo Więcej Niż Biuro, ogłaszając się w platformie ogłoszeń pod fikcyjnym mianem „Olgierd Wesołowski”.
 
Zwróciliśmy się z pytaniem, jakie są przyczyny ukrywania imienia i nazwiska poprzez opublikowanie ogłoszenia o działalności biznesowej pod fikcyjnym mianem „Olgierd Wesołowski” oraz z pytaniem: Czy wychowując syna Aleksego, znany i zasłużony sportowiec Robert Chwiałkowski  kształtował właściwości moralno-etyczne syna, czy wskazywał na zasady uczciwości w życiu społecznym, czy wychowywał syna w szacunku dla prawa i poszanowania dla wyroków sądowych?
 
Niestety, ani syn - biznesmen, ani Robert Chwiałkowski, także prowadzący działalność biznesową  https://www.facebook.com/dietcoach24/ początkowo nie chcieli udzielić odpowiedzi na pytania dziennikarskie, jednak po dwóch dniach Robert Chwiałkowski zatelefonował do redaktora, który ponownie zadał pytanie o sposób wychowywania syna prowadzącego działalność biznesową. Zaczął wypowiedź na temat wychowywania syna od słów:  - Kształtowałem w nim... - tutaj urwał i zaczął protestować, twierdząc jakoby "redaktor powinien mieć zgodę na przeprowadzenie wywiadu, a on takiej zgody nie wyraża". Jednakże jest to tylko amatorskie, niekompetentne rozumienie warsztatu dziennikarskiegoi i publicystycznego, bowiem ten artykuł nie jest wywiadem z osobą publiczną, ale publicystyką relacjonującą różne okoliczności działalności publicznej znanego sportowca i jego syna, publicznie ogłaszającego działalność biznesową pod nazwą: Virtuo Więcej Niż Biuro.
 
Następnie, w dalszej części rozmowy telefonicznej w dość chaotycznie formułowanych wywodach Robert Chwiałkowski "wygadał się", że był osobiście obecny przy ustaleniach dot. uruchomienia baru w Kaliszu przeprowadzonych przez jego syna - biznesmena, czyli Robert Chwiałkowski patronował tym ustaleniom jako ojciec młodego wiekiem biznesmena. Zatem zasadne jest kierowanie wobec Roberta Chwiałkowskiego pytań o jego stosunek do przestrzegania norm moralno-etycznych i czy wychowując syna kształtował on właściwości moralno-etyczne, czy wskazywał na zasady uczciwości w życiu społecznym, czy wychowywał syna w poszanowaniu dla prawa. 
 
Pod numerem telefonu syna – biznesmena, który ogłosił ofertę biznesową pod fikcyjnym mianem „Olgierd Wesołowski”  odzywa się automatyczna skrzynka oraz po komunikacie tej automatycznej skrzynki syn odzywa się, jakby próbował nawiązać połączenie telefoniczne, ale nie słyszy w jego telefonie słów rozmówcy. Bardzo to dziwne od strony technicznej.
 
Natomiast na powyższe pytania dziennikarskie, wysyłane drogą e-mail syn odpowiada niezmiennie, zupełnie absurdalnie, zważywszy na okoliczności prawne, które dają oczywistą podstawę prawną do wzywania Aleksego Chwiałkowskiego do oddania pieniędzy zawłaszczonych pod pozorem obietnicy uruchomienia Baru w Kaliszu - przysyła on wiadomości e-mail o treści:  Proszę do mnie nie pisać.
 
W dalszej wymianie wiadomości e-mail Aleksy Chwiałkowski kierował pod adresem pokrzywdzonego inwestora coś w rodzaju przestróg w słowach: W celu pokazania Pańskich nadużyć oraz fikcji literackiej zamierzam niezwłocznie zgłosić wszystkie Pańskie występki (...). A wobec tych zapowiedzi, na sugestię, aby zwrócił się z ewentualnymi zarzutami do Policji i Prokuratury odpowiedział on w kolejnej wiadomosći e-mail obelgami wobec pokrzywdzonego inwestora o treści: Liczę, że jak Pan już wytrzeźwieje to odpowie Pan na pytania Policji oraz Prokuratury. Proszę mnie oraz moich bliskich nie nagabywać, nie szkalować i nie kontaktować się. 
 
Tu trzeba wyjaśnić, że pojęcie tzw. "szkalowania kogoś"  jest definiowane następująco: «rozgłaszać nieprawdziwe informacje szkodzące dobrej opinii kogoś lub czegoś».  Tymczasem ten artykuł prasowy zawiera wyłącznie prawdziwe informacje, potwierdzone dokumentacją o charakterze prawnym.
 
Podejmujemy kolejne próby uzyskania odpowiedzi na pytania dziennikarskie o przyczyny i okoliczności posługiwania się syna znanego sportowca fikcyjnym mianem „Olgierd Wesołowski” w ogłoszeniu w platformie internetowej w sprawie oferty uruchomienia działalności biznesowej z wykorzystaniem pieniędzy od inwestora, który nieopatrznie zaufał treści ogłoszenia podpisanego fikcyjnym mianem „Olgierd Wesołowski”.  
 
Kajakarz Robert Chwiałkowski jest znanym sportowcem, eksponowanym w Wikipedii  - oprócz powyżej wymienionych sukcesów sportowych, w 1986 zdobył brązowy medal mistrzostw świata w konkurencji K-4 1000 razem z Wojciechem Kurpiewskim, Grzegorzem Krawcowem i Kazimierzem Krzyżańskim).
 
Na Letniej Uniwersjadzie w 1987 zdobył złoty medal w konkurencji K-4 500 m, srebrny medal w konkurencji K-4 1000 m oraz brązowy medal w kategorii K-2 500 m.
 
Był mistrzem Polski w konkurencjach:
 
    • K-2 1000 (z Tomaszem Kluszczyńskim)
    • K-4 500 m – 1986 i 1987 (w obu startach z Andrzejem Wośko, Jerzym Piechotą i Piotrem Grabarkiem), 1989 (z Tomaszem Kluszczyńskim, Wojciechem Firgalskim i Wojciechem Kurpiewskim)
    • K-4 1000 – 1986, 1987 (w obu startach z Andrzejem Wośko, Jerzym Piechotą i Piotrem Grabarkiem), 1988 (razem z Wojciechem Kurpiewskim, Grzegorzem Krawcowem i Kazimierzem Krzyżańskim)
    • K-4 10000 – 1987 (z Andrzejem Wośko, Jerzym Piechotą i Piotrem Grabarkiem)
 
Wikipedia informuje, że Robert Chwiałkowski był mężem kajakarki Katarzyny Weiss.
 
 
Marek Jarosiński
Redaktor naczelny PortalPolski.pl


 

Lista komentarzy

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Nick:
Treść:
Przepisz kod:
REKLAMA