BEZPŁATNIE ORGANIZUJEMY PROMOCJĘ FIRM KAŻDEJ BRANŻY, STOWARZYSZEŃ, ARTYSTÓW - inkubator@portalpolski.pl

Iskra i jej następca

15.11.2013 / czytano: 4634 razy

Szkolno-bojowy samolot PZL TS-11 Iskra, konstrukcja z lat 60. to pierwszy polski samolot odrzutowy. Była to udana konstrukcja jak na swoje czasy, poza Polskimi Siłami Powietrznymi samoloty te trafiły również do Indii, gdzie użytkowane były przez 29 lat. W Polsce służą do dziś, jednak powoli ich czas dobiega końca. Iskry budzą chyba największy sentyment spośród wycofywanych maszyn.

REKLAMA



Pożegnaliśmy już kilka bardzo zasłużonych i wysłużonych samolotów - takich jak LiM-5, MiG-21 czy TS-8 Bies. Niedługo ten sam los czeka lubiane Su-22. Taka jest jednak kolej rzeczy, ponad 50 lat to i tak bardzo długi okres czasu dla konstrukcji lotniczych. Dzieje się tak na całym swiecie, dla osób interesujących się tą tematyką szokiem może być np. informacja o wycofaniu myśliwców pokładowych F-14 Tomcat przez US Navy (to ten samolot ze słynnego "Top Gun") lub pionowzlotów Harrier (to ten z "Prawdziwych kłamstw") przez Royal Navy. Ich miejsce zajmują supernowoczesne F-35.
 Wrócmy jednak na polskie niebo. Propozycji następców Iskier bylo mnóstwo. Brano pod uwagę następujące samoloty z demobilu innych armii lotniczych: francusko-niemiecki Dassault/Dornier Alpha Jet, amerykański Northrop T-38 Talon i brytyjski BAe Systems Hawk oraz nowe: czeski Aero L-159 Alca, włoski Aermacchi M-346 Master, koreański KAI T-50 Golden Eagle, brytyjski Hawk AJT, polski EM-10 Bielik. Przemyślano również zaawansowaną modernizację szkolnych samolotów Orlik, jednak koncepcja ta upadła.
 W ostatnim etapie przetargu na placu boju pozostało trzech konkurentów: M-346, T-50 i Hawk AJT. Zdecydowano, iż musi to być maszyna zdolna do przenoszenia uzbrojenia i mogąca pełnić rolę lekkiego samolotu bojowego (inaczej mówiąc samolot wsparcia lub drugiej linii).  Jej przeznaczeniem ma być jednak przede wszystkim szkolenie przyszłych pilotów F-16.
 Każdy z konkurentów ma swoje wady i zalety.

Włoski M-346 to nieco przekonstruowany Jakowlew Jak-130. Używany jest we Włoszech, Singapurze i Izraelu. 
Zjednoczone Emiraty Arabskie wybierają pomiedzy nim a T-50 Golden Eagle następcę starszych wersji Hawka. Za najwazniejsze atuty można uznać produkcję w Europie, nowoczesność konstrukcji i stosunkowo tanią eksploatację. Jest jednoczesnie samolotem najmniej poznanym - jego historia jest bardzo krótka.
 Brytyjski Hawk AJT, pomimo faktu iż jest rozwojową wersją Hawka z lat 60-tych to maszyna na wskroś nowoczesna. Jest najpopularniejszym samolotem szkolno-bojowym

świata, sprawdzonym w wielu warunkach. Jest jednak drogi.
 Z kolei T-50, zbudowany przy wsparciu Lockheeda to praktycznie docelowy samolot treningowy dla pilotów F-16. Takie było założenie projektu - stworzyć szkolno-bojową maszynę możliwie najbardziej zbliżoną do najpopularniejszego współcześnie myśliwca. Istnieje również jednomiejscowa wersja bojowa - tani, lekki samolot myśliwsko-szturmowy. Jest najdroższy z trzech konkurentów i jest to jednak maszyna produkowana w Azji.
 Oczywiście zdecydują głównie względy techniczne. 
 Naszym skromnym zdaniem, biorąc pod uwagę wszystkie aspekty, najlepszym wyborem byłby Hawk AJT.
 O wynikach przetargu dowiemy się w ciągu najbliższych miesięcy.

tekst i zdjecia: hipAIRion.pl
zdjęcie Hawk: źródło http://www.raf.mod.uk
z
djęcie T-50: źródło http://worldofdefense.blogspot.com

Lista komentarzy

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Nick:
Treść:
Przepisz kod:
REKLAMA