Szybkie pożyczki dla Ciebie - SPRAWDŹ!
Akceptacja porozumienia przez Senat zapewne nie będzie problemem, spory mogą pojawić się w Izbie Reprezentantów, gdzie Republikanie posiadają większość. Już teraz domagają się oni odsunięcia w czasie początku obowiązywania nowej ustawy zdrowotnej, tzw. Obamacare. Przywódca senackich Demokratów Harry Reid podkreślał, że nie czas na rozdrapywanie ran i szukanie winnych, konieczne jest pojednanie. Cieszył się z tego, że udało się uniknąć niewypłacalności kraju. Rzekomy dramat sytuacji uwypuklały również media, relacjonując „całonocne” negocjacje senatorów. Tymczasem mieliśmy do czynienia z wieloma sygnałami, które wskazywały, że spór Republikanów i Demokratów nosił znamiona przedstawienia, odegranego na potrzeby wyborców, by pokazać im, że obie partie „pięknie się różnią”.
W charakterystyczny sposób zachowywał się w ciągu ostatnich kilku tygodni rynek złota. Ceny żółtego kruszcu spadały, do tego stopnia, że jest on obecnie najtańszy od trzech miesięcy. Gdy niedawno wisiała w powietrzu groźba interwencji w Syrii, ceny złota znacząco rosły. Dlaczego zatem spadały, gdy teoretycznie ważyły się losy najbardziej wpływowej gospodarki i waluty na świecie? Wiadomo wszak, że niestabilności gospodarcze i polityczne zawsze powodowały wzrost cen metali szlachetnych. Odpowiedź jest prosta: rynki finansowe oraz inwestorzy wiedzieli, że zamieszanie wokół amerykańskiego limitu zadłużenia było burzą w szklance wody, by wilk był syty, a owca cała: partie polityczne zaciekle broniły swoich postulatów, państwo zaś w dalszym ciągu może się zadłużać.
Ameryka nie jest w stanie spłacić swoich długów. Zawirowania wokół podnoszenia kolejnych poziomów limitów zadłużenia nie mają tak naprawdę żadnego znaczenia. Wiadomo, że politycy i tak dojdą do porozumienia, ponieważ ogłoszenie niewypłacalności przez amerykańskie państwo miałoby tak katastrofalne skutki, że ciężko jest je nawet przewidzieć. Nie widać żadnej drogi wyjścia z pętli zadłużenia, w jaką wpadły Stany Zjednoczone. Mogą jedynie w dalszym ciągu kupować czas za coraz bardziej zdeprecjonowanego dolara.
Ciekawostką jest to, że agencja ratingowa Fitch umieściła rating USA na negatywnej liście obserwacyjnej, co grozi jego obniżeniem w perspektywie półrocznej. Ostatni raz podobna sytuacja miała miejsce dwa lata temu, gdy przy okazji debaty nad podniesieniem limitu zadłużenia agencja Standard & Poor obniżyła o jeden stopień najwyższy rating USA. Od tamtej pory nikt nie kwestionował wiarygodności finansowej amerykańskiego państwa, ponieważ wytoczyło ono agencji proces o odszkodowanie w wysokości 8 mld dolarów, które miały pokryć zwiększone koszty obsługi długu. USA, największy bankrut na świecie, cieszy się jednocześnie najwyższą możliwą oceną wiarygodności finansowej.
Piotr Kuropiej www.PiotrKuropiej.pl
Reklama _____________________________________