List Baracka Obamy ma charakter osobisty- poinformowała kancelaria prezydenta RP. W całości najprawdopodobniej nie będzie ujawniony. Barak Obama napisał, że ubolewa z powodu błędu i zgadza się, że ten moment stanowi okazję do zapewnienia, by to i przyszłe pokolenia znały prawdę".
Oświadczył też , że "po prostu nie było polskich obozów śmierci". Prezydent Stanów Zjednoczonych stanowczo podkreślił, że obozy w Auschwitz, Bełżcu, Treblince i w całej okupowanej Polsce były zbudowane i obsługiwane przez reżim nazistowski.
Prezydent Komorowski napisał osobisty list i dostał osobistą odpowiedź powiedział na antenie RMF.FM doradca prezydenta Tomasz Nałęcz- tylko prezydent może upublicznić treść i tylko on ją zna. List Obamy zadawala prezydenta – mówił Nałęcz - ale to rodzaj korespondencji, który zazwyczaj nie jest podawany do publicznej wiadomości.
Wszystkie najważniejsze amerykańskie media podjęły temat niefortunnej pomyłki prezydenta Obamy, głównie za sprawą ostrego wystąpienia premiera Donalda Tuska.
Tusk skrytykował Obamę, który we wtorek wieczorem uhonorował pośmiertnie Medalem Wolności Jana Karskiego, legendarnego kuriera II wojny światowej . Przybliżając sylwetkę Karskiego użył sformułowania „ polski obóz śmierci” w odniesieniu do nazistowskiego obozu przejściowego w Izbicy, do którego przekradł się Karski.
Donald Tusk uznał też za niewystarczające przeprosiny Białego Domu.
Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA zaraz po gali oświadczył, że było to przejęzyczenie , którego Biały Dom żałuje, a prezydent ubolewa. Ani żal białego domu ani ubolewanie nie usatysfakcjonowało premiera polskiego rządu, który podkreślił: „Takie błędy nie mogą być w Polsce tolerowane, szczególnie jeśli popełniają je przyjaciele. - Mam nadzieję, że nasi amerykańscy przyjaciele zdobędą się na bardziej zdecydowaną reakcję i zakończą sprawę z klasą”.
List koncyliacyjny w tej sprawie wystosował do prezydenta Stanów Zjednoczonych , prezydent RP Bronisław Komorowski. Proponował w nim wspólne rozwiązanie kryzysowej sytuacji.
Lee Feinstein, ambasador USA w Polsce zapowiedział, że Obama odpowie na epistołę prezydenta Bronisława Komorowskiego, który wezwał amerykańskiego prezydenta do ''wspólnego naprawienia błędu''.
Publicznych przeprosin raczej spodziewać się nie należy. Oficjalnie Biały Dom uważa, ze za przejęzyczenie Baracka Obamy już przeprosił. Nieoficjalnie mówi się, że każdy inny gest nadałby dodatkową rangę całej sprawie, co z kolei nie jest na rękę administracji Obamy.
Uznać zatem należy, że jedynym ukłonem Obamy w kierunku naprawienia lapsusu będzie ubolewanie z powodu błędu w swoim przemówieniu. Oraz zaakcentowanie , iż odnosząc się do "polskich obozów śmierci", zamiast do nazistowskich obozów śmierci w okupowanej przez Niemców Polsce, nieumyślnie użył sformułowania, "które wywoływało ból wielu Polaków przez lata i z którym Polska słusznie walczyła, chcąc wyeliminować je z publicznej dyskusji na świecie".
Urszula Starzyk
Reklama_________________________________________________________
SPA Solanna zaprasza www.solanna.com.pl |
pp12